Uwielbiam tę porę roku, kiedy spacerując po ogrodzie można zbierać z krzaczków dary ogrodu. Truskawki już się kończą, jagoda kamczacka też za nami. Teraz przyszedł czas na agrest. Zbieram i zamykam do słoiczków na zimę. Będzie co wspominać :) Dziś zapraszam na najprostszy smak lata, kompot :)
Składniki
- agrest
- cukier
- woda
Wykonanie
Agrest płuczę pod bieżącą, zimną wodą, pozbawiam szypułek. Układam w uprzednio wymytych i wyprażonych słoikach. Z wody i cukru przygotowuję syrop : na każde trzy litry wody dodaje jeden kilogram cukru. Syrop zagotowuje i studzę, chłodnym zalewam owoce w słojach.
Owoce w słoikach nakładam do pełna, zalewam syropem po brzegi. Brzegi słojów przecieram dokładnie najpierw mokrą, potem sucha ściereczką i zakręcam wymytymi i osuszonymi pokrywkami.
Pasteryzacja:
Duży garnek wykładam bawełnianą ściereczką, układam w nim słoje i zalewam wodą do 2/3 wysokości słoików. Przykrywam pokrywką, stawiam na gaz. Kiedy woda się zagotuje, zmniejszam ogień i pasteryzuje kompoty 10 minut. Wyłączam gaz i zostawiam pod przykryciem do wystudzenia.
Często robię to na raty,wtedy nie czekam aż woda w garnku się wystudzi, tylko wyjmuję gorące kompoty na gruby ręcznik, przykrywam je ze wszystkich stron tym ręcznikiem i trzymam tak długo aż całkiem wystygną. W tym czasie pasteryzuję następną partię kompotów. Tak przygotowane kompoty mogą stać w suchym, chłodnym i ciemnym miejscu nawet dwa- trzy lata.
Smacznego :)
Jeśli macie ochotę na więcej moich przepisów na domowe przetwory ( nie tylko owocowe ) to zapraszam do mojej galerii:
poniżej link , wystarczy kliknąć :
https://kuchniazwidokiemna.blogspot.com/search/label/domowe%20przetwory