piątek, 18 marca 2022

Naleśnikowe cebularze z boczkiem i serem


 Dzień dobry, witam się z wami po dłuższej przerwie i zapraszam na pyszne placuszki naleśnikowe z cebulą, boczkiem i serem żółtym. Błyskawiczne cebularze tak je nazwałam, bo w smaku mimo, że nie ma w nich drożdży przypominają te pyszne drożdżowe bułeczki. Świetne jako przekąska, danie główne, kolacja, a nawet śniadanie. Polecam :)
 
Składniki ( na ok 15 placuszków )
 - 2 szklanki mąki ( u mnie mąka szymanowska pszenna uniwersalna )
- 1 szklanka mleka
- 1/4 szklanki wody
- 1 jajko
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 cebule
- 100/150 g boczku wędzonego parzonego 
- 150 g sera żółtego
- majeranek
- sól, pieprz
- olej

Wykonanie
Boczek i cebulę kroję w kostkę. Ser ścieram na tarce o dużych oczkach. Na rozgrzaną patelnię wrzucam boczek, smażę aż wytopi tłuszcz, dodaję cebulę, smażę chwilkę aż zmięknie. Całość studzę.
Mąkę, mleko,wodę, jajko i proszek do pieczenia miksuję, dodaję ostudzoną cebulę z boczkiem, ser żółty, szczyptę majeranku, sól i pieprz. Całość mieszam dokładnie łyżką i odstawiam na chwilkę.
Na patelni rozgrzewam olej, nabieram łyżką porcje ciasta, smażę na rumiano z obu stron. Gorące przekładam na papierowe ręczniczki, aby odsączyć z nadmiaru tłuszczu.
Takie placki świetnie smakują zarówno na ciepło jak i na zimno. Jako dodatek proponuję sos czosnkowy, koperkowy lu inny ulubiony.
Smacznego :)
 
 



 Przy okazji chciałam Was zaprosić do sklepu internetowego  na allegro, gdzie możecie zaopatrzyć się w produkty Polskich Młynów, które zazwyczaj nie są dostępne w marketach. 
Dla zainteresowanych podaję link : https://allegro.pl/uzytkownik/Polskie-Mlyny/sklep
 

 
 
 
Post powstał przy współpracy z marką POLSKIE MŁYNY

4 komentarze:

  1. Bardzo smakowicie prezentują się te placuszki :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jako Lubelanka stawiam na tradycyjne cebularze, na drożdżowym cieście, ale te pewnie też wypróbuję. Wyglądają smakowicie :D Ja czasami robię takie placuszki z piersią z kurczaka i serem ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana gdzie byłaś jak Cię nie było?:)
    A placuszki zapowiadają się bardzo intrygująco:)

    OdpowiedzUsuń