sobota, 24 lutego 2018

Gołąbki bez zawijania z piekarnika. Oszukane gołąbki w pomidorowym sosie.


Oszukane gołąbki :) Smaczna wersja dla miłośników tradycyjnych gołąbków, ale znacznie prostsza i szybsza w wykonaniu. Swego czasu takie " gołąbki " robiłam podobnie jak pulpety, czyli podsmażałam na patelni, gotowałam w wywarze i z wywaru robiłam sos. Dziś poszłam na skróty. I nie żałuję. Całe danie przygotowałam w piekarniku, łącznie z aromatycznym sosem. Zaoszczędziłam sporo czasu, a i naczyń do mycia o wiele mniej :)  To jak do tej pory to moje najlepsze i najsmaczniejsze ich wykonanie. Polecam, kotleciki wyszły bardzo soczyste i mięciutkie a jednocześnie smaczne i pożywne. Ja dziś użyłam kapusty pekińskiej i taką polecam. Jest bardziej miękka i lekkostrawna od kapusty białej. Jeśli zdecydujecie się jednak na białą kapustę, proponuję ją zetrzeć na drobnej tarce jarzynowej. Pekińską wystarczy drobno posiekać. Polecam : )

Składniki  ( na 14 sztuk )

- 60 dag mięsa mielonego
- mała kapusta pekińska ( ok. 50 dag )
- 1 woreczek ryżu ( 100 gram )
- 2 jajka
- 2 ząbki czosnku
- 3-4 łyżki bułki tartej lub kaszy manny
- majeranek, kminek mielony, suszona cebulka
- sól, pieprz do smaku

Sos pomidorowy:
- 0,5 litra bulionu
- 0,5 litra passaty pomidorowej
- bazylia, czosnek mielony, sól, cukier

Dodatkowo
- odrobina oleju

Wykonanie
Ryż gotuję w lekko osolonej wodzie, odcedzam, studzę. Kapustę bardzo drobno szatkuję, przekładam do miski, posypuję solą, odstawiam na pół godzinki. Po tym czasie odciskam z nadmiaru soku. Do odciśniętej kapusty dodaje mięso mielone, ostudzony ryż, dwa surowe jajka, przeciśnięty przez praskę czosnek, bułkę tartą i przyprawy. Całość dokładnie mieszam. Ja robię to ręcznie jak na mielone. Kiedy składniki się dobrze połączą, formuję lekko podłużne a'la gołąbki i układam w naczyniu żąroodpornym posmarowanym delikatnie olejem.
Przygotowuję sos pomidorowy: Bulion mieszam z passatą, doprawiam do smaku bazylią, czosnkiem mielonym, odrobiną soli i cukru. Powstałym sosem zalewam gołąbki, tak do połowy ich wysokości.
Naczynie wkładam do lekko nagrzanego piekarnika i piekę, bez przykrycia około 50 minut w 160 stopniach z termoobiegiem. W połowie pieczenia delikatnie odwracam kotleciki na droga stronę.
Podaję na gorąco z ulubiona surówką. Z podanych składników wyszło mi 14 sztuk średniej wielkości gołąbków.
Smacznego :)




1 komentarz:

  1. Wyglądają bardzo apetycznie i faktycznie są znacznie łatwiejsze w przygotowaniu. Muszę wypróbować przy najbliżej ochocie na gołąbki :)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)
    http://domnaetacie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń