Ciasto czekoladowe, potrójnie czekoladowe to prawdziwa rozkosz dla podniebienia u wielbicieli czekolady. Upiekłam go na imieniny mojej mamy, która jest największym łasuchem w naszej rodzinie. Była zachwycona i to właśnie Ona podpowiedziała mi jak nazwać to ciasto. Powstała "czekoladowa rozkosz". Czekoladowy biszkopt, czekoladowa bita śmietana, czekoladowa polewa i jakby tego było mało to jeszcze na wierzchu tarta czekolada, tym razem biała. Dla przełamania tej całej słodyczy jest jeszcze delikatny akcent w postaci powideł śliwkowych. No mówię Wam prawdziwa rozkosz :) Ja mam zamówienie aby zrobić powtórkę na Święta, polecam i Wam :)
Składniki ( na blaszkę 36x25 )
Biszkopt
- 4 duże jajka
- 3/4 szklanki cukru
- 1 szklanka mąki
- 3 łyżki prawdziwego, ciemnego kakao
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżka octu
Masa z bitej śmietany
- 500 ml śmietanki 36%
- 1 i 1/2 łyżki prawdziwego ciemnego kakao
- 4 łyżki cukru pudru
- 3 łyżeczki żelatyny
- 1/4 szklanki wrzącej wody
Polewa
- 150 gram czekolady mlecznej
- 100 gram masła
- 3 łyżki mleka
Dodatkowo
- mały słoiczek powideł śliwkowych ( można zastąpić innymi ulubionymi )
- 2-3 kostki białej czekolady do starcia na wierzch
- pół szklanki herbaty do nasączenia biszkoptu
Wykonanie
Biszkopt : Białka ubijam na sztywno z cukrem dodaję żółtka z
octem, delikatnie mieszam, dodaję przesianą mąkę z proszkiem do
pieczenia i kakao, całość delikatnie mieszam łyżką do połączenia składników.
Ciasto przelewam na uprzednio wyłożoną papierem do pieczenia blaszkę.
Wkładam do średnio nagrzanego piekarnika i piekę w 170 stopniach (
grzałka góra-dół ) około 20 minut do suchego patyczka. Odstawiam do
wystudzenia.
Masa z bitej śmietany : Do zimnej śmietanki dodaję kakao, ubijam i stopniowo dodaję cukier puder. Żelatynę rozpuszczam w 1/4 szklanki wrzącej wody. Do lekko przestudzonej
żelatyny dodaję łyżkę ubitej śmietany dokładnie mieszam, aby nie było
grudek i wlewam do reszty śmietany, krótko miksuję.
Polewa czekoladowa : Czekoladę mleczną łamię w kosteczki, dodaję do niej pokrojone w kawałki masło i mleko, całość podgrzewam w mikrofalówce aż do rozpuszczenia, połączenia składników ( 1-2 minuty ).
Ostudzony biszkopt lekko nasączam herbatą, smaruję cienką warstwą powideł, na powidła równomiernie rozkładam warstwę bitej śmietany, odstawiam na chwilkę do lodówki aby masa się schłodziła. Na schłodzoną masę wylewam wystudzoną polewę, rozprowadzam równomiernie na powierzchni. Wierzch ciasta posypuję utartą na tarce białą czekoladą. Gotowe ciasto odstawiam do lodówki na kilka godzin ( minimum dwie )
Smacznego :)
wspaniale wygląda
OdpowiedzUsuńDziękuję 🙂
Usuńczekoladowa bomba!
OdpowiedzUsuńO że ja na to nie wpadłam 🙃
Usuńwygląda pysznie !
OdpowiedzUsuńLubię takie potrójne ciasta, chociaż wymagają więcej wkładu pracy :)
OdpowiedzUsuńojeju ile tu smaku:D
OdpowiedzUsuńZ chęcią zjadłbym kawałek ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie ciasta!:)
OdpowiedzUsuńWygląda rzeczywiście rozkosznie :) pyszota :)
OdpowiedzUsuńWygląda rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńUlala, mocno czekoladowe :)
OdpowiedzUsuńWygląda mega apetycznie! Muszę je zrobić na Nowy Rok :)
OdpowiedzUsuńDobrego 2021 ❤
OdpowiedzUsuńBrzmi naprawdę kusząco :) Taka czekoladowa bomba idealna na kiepski nastrój :)
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie!🤩
OdpowiedzUsuńMniam!! Pyszności!
OdpowiedzUsuńOj chętnie bym schrupała!
OdpowiedzUsuńIdealne dla fanów czekolady!
OdpowiedzUsuńJuż w weekend dałam mojemu Ukochanemu prace i podsunęłam przepis zobaczymy co z tego będzie. :)
OdpowiedzUsuńJak to wygląda <3
OdpowiedzUsuń