Strony
▼
środa, 17 grudnia 2014
Śledzie po parysku. Elegancka i smaczna przystawka.
Śledzie po parysku to idealna propozycja na smaczną przystawkę, kolację i świąteczny stół. Do ich przygotowania potrzebujemy troszkę więcej czasu, ale efekt końcowy jest i wizualnie i smakowo doskonały, więc naprawdę warto. Polecam :)
Składniki ( na 10 porcji )
- 5 filetów śledziowych solonych matias
- 10 cieniutkich naleśników średniej wielkości
- 3 jajka na twardo
- 1 jabłko
- kilka plastrów ananasa z puszki
- 2 ogórki konserwowe
- pół puszki brzoskwiń
- garść rodzynek
- śmietana, majonez, sól, ocet, cukier
- szklanka mleka
Wykonanie
Płaty śledziowe każdy z osobna skrapiam odrobiną octu i szczyptą cukru, przekładam do miseczki, zalewam mlekiem i odstawiam do lodówki na całą noc. Wymoczone płaty opłukuję z mleka, osuszam i każdy przekrawam na połowę. Przygotowuję sos: jabłko, plastry ananasa i ogórki konserwowe kroję w drobniutką kosteczkę dodaję łyżkę śmietany i 3 łyżki majonezu, doprawiam solą i pieprzem, dokładnie mieszam.Usmażone cieniutkie naleśniki rozkładam na blacie jeden obok drugiego, na każdy naleśnik nakładam połówkę śledzia, plaster jajka na twardo i łyżkę sosu, naleśniki zwijam jak na krokiety w kopertę. Na każdy zwinięty naleśnik nakładam znów łyżkę sosu, ozdabiam kawałkami brzoskwiń i rodzynkami. Podaję na liściach sałaty.
Smacznego :)
Wyglada przepysznie, ciekawe jak smakuje :) nie watpie, ze niedlugo wezme sie za ten przepis, choc mysle, ze nie juz przed swietami. Choc w zasadzie, sledz to sledz, moze jednak na wigilie go przyrzadze, choc boje sie eksperymentowac na mojej rodzinie!
OdpowiedzUsuńWitam, zachęcam do spróbowania, smakuje ciekawie, do Wigilii zostało mało czasu, to może na Sylwestra? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń