Kotlety rybne z morszczuka. Smaczne nie tylko na piątkowy obiad.

Bardzo smaczne kotleciki mielone u mnie z morszczuka, ale może to być każda inna ryba, byle by tylko nie była za bardzo nawodniona.. Delikatne i chrupiące, świetna propozycja na piątkowy obiad ale nie tylko. Smakują bardzo dzieciom, moja już prawie dorosła córka, stwierdziła " pyszne takie pamiętam z przedszkola " :) Polecam :)

Składniki
- filety z morszczuka 60 dkg.
- jajko
- bułka tarta
- zielona cebulka, lub szczypiorek, natka pietruszki
- domowa wegeta, papryka słodka mielona
- kilka kropel soku z cytryny
- czosnek 1 ząbek


Wykonanie.
Rozmrożone i osuszone filety kroje na mniejsze kawałki, mielę w maszynce do mielenia mięsa. Dodaje do zmielonej ryby surowe jajko, drobno pokrojoną zielona cebulkę, przeciśnięty przez praskę czosnek, przyprawy, kilka kropel soku z cytryny i ok.3-4 łyżki bułki tartej. Mieszam wszystko bardzo dokładnie do połączenia składników. Masę uklepuję łyżką i wkładam na ok.15 minut do lodówki. Po tym czasie lepię okrągłe, lekko spłaszczone kotleciki, każdy panieruję w bułce tartej. Smażę na średnio rozgrzanym oleju do zrumienienia z obu stron.
Przeważnie podaje z ziemniaczkami purre i marchewką. Tu moje propozycje na marchewkę pasująca do kotlecików :
http://kuchniazwidokiemna.blogspot.com/2014/05/surowka-z-marchewki-ananasa-i-kukurydzy.html
http://kuchniazwidokiemna.blogspot.com/2014/05/marchewka-z-jabkiem-najprostsza-smaczna.html
http://kuchniazwidokiemna.blogspot.com/2014/03/duszona-marchewka-z-czosnkiem-i.html

Smacznego :)